Według raportu MFW Polska jest w niezłej sytuacji gospodarczej pomimo pandemii. Kluczem okazało się wsparcie finansowe zapewnione w pierwszej fazie pandemii. Pomimo spadku aktywności gospodarczej, sektor korporacyjny wszedł w jesień w dobrej sytuacji finansowej, korzystając ze szczodrej polityki monetarnej. Dzięki temu uniknięto masowych zwolnień pracowników (dla porównania w USA w kwietniu bezrobocie przekroczyło rekordowe poziomy z czasów Wielkiej Depresji) i zapewniono wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorców.
MFW szacuje, że rozwój gospodarczy w latach 2023–2025 osiągnie średnio ok. 3,25%. Zdaniem IMF, Polski rząd wciąż jednak dysponuje pewnym zakresem elastyczności do stymulacji gospodarki podczas drugiej fali infekcji. Wyzwania mogą zacząć jednak się piętrzyć. Niektóre sektory są w sposób oczywisty dotknięty obostrzeniami (gastronomia, turystyka, branża eventowa). Inne cierpią w sposób bardziej pośredni. Z oczywistych względów, szczególną uwagę IMF poświęca bankom, przed którymi piętrzą się kolejne przeszkody, takie jak niskie stopy procentowe, ryzyko kredytowe, rosnące ryzyka prawne związane z kredytami denominowanymi w walutach obcych (tzw. "kredyty frankowe" ).
Na tym etapie najważniejsze pozostaje opanowanie pandemii i uniknięcie trwałych szkód w gospodarce. W dalszej perspektywie kluczowe będzie zapewnienie dostępu do kapitału i uniknięcie deflacji. Zabezpieczenie wsparcia ze środków UE, inwestycje w postępującą cyfryzację i zrównoważony rozwój, pełne wykorzystanie rosnącej polskiej myśli technicznej (informatycznej) to cele na nadchodzące lata.